Rośnie liczba gadżetów ułatwiających życie poza domem

Miniaturowe pralki, żelazka i odkurzacze, urządzenia utrzymujące łączność nawet przy niedostępnej sieci, namioty drzewne – to tylko przykłady nowych rozwiązań dla podróżników. Specjalna butelka pozwoli oczyścić każdą wodę, nadmuchiwana lampa wytworzy do 16 godzin światła LED, a przenośny hotspot oferuje nieograniczoną usługę LTE w ponad 130 krajach. Główny nacisk kładziony jest jednak ciągle na bycie online, a co za tym idzie – posiadanie przy sobie odpowiednich źródeł zasilania dla smartfona, który stał się centrum naszego życia, nie tylko w podróży.

Budujemy narzędzia dla współczesnych nomadów, a w XXI wieku telefon znalazł się w centrum naszego życia. Jest czymś więcej niż tylko przyrządem do wykonywania połączeń telefonicznych – pełni funkcję aparatu fotograficznego, komputera osobistego czy kalendarza, więc utrzymanie odpowiedniego poziomu naładowania jest bardzo istotne. Tworzymy rozwiązania do ładowania telefonu dopasowane do stylu życia użytkownika. Można z nich korzystać w razie potrzeby i nie stanowią obciążenia, kiedy przestają być potrzebne – mówi agencji Newseria Innowacje Noah Dentzel, prezes Nomad Goods.

Na rynku nie brakuje nowoczesnych urządzeń, które ułatwią życie podróżnikom. Mini-podróżne żelazko parowe z 420-watowym silnikiem ma rozmiar myszy komputerowej. Torba Scrubba to kieszonkowa torba, która dzięki zaledwie dwóm litrom wody i odrobinie płynu pomoże zrobić pranie w dowolnym miejscu. VAGO to automatyczna pompa próżniowa, która usuwa całe powietrze z walizki, zagęszczając ubrania do połowy ich wielkości.

Przenośne butelki w 15 sekund oczyszczą każdą wodę, nadmuchiwana lampa LuminAID po 6-7 godzinach ładowania na słońcu wytwarza do 16 godzin światła LED, ważąc przy tym zaledwie 56 gramów. Skyroam Solis, czyli mobilny hotspot oferuje z kolei nieograniczony internet 4G w ponad 130 krajach na świecie.

Wszystkie te urządzenia, zwłaszcza w podróży, potrzebują jednak źródła zasilania. Dlatego nie brakuje gadżetów, które przedłużają życie baterii.

– Stale rośnie liczba osób, które prowadzą cyfrowy styl życia, będąc w ruchu. Nasze telefony stają się tym samym coraz ważniejsze, więc musimy chronić je przed rozładowaniem. Ponieważ takie urządzenia zużywają coraz więcej energii, zawsze przyda się kolejne narzędzie do ich ładowania – przekonuje Noah Dentzel.

Nomad Goods produkuje akcesoria dla elektroniki użytkowej – m.in. przewody do ładowania, przenośne zestawy akumulatorów i ładowarki. ChargeCard to super cienka ładowarka USB, która zmieści się w każdym portfelu. Chargekey ma z kolei rozmiar klucza domowego, więc pasuje do niemal każdego pęku kluczy. Działa podobnie jak standardowy kabel USB do ładowania smartfona z dowolnego portu USB. Stacja bazowa Pro, dzięki zintegrowanemu bezprzewodowemu ładowaniu Air FreePower, umożliwia łatwe ładowanie. Algorytmy FreePower szybko lokalizują urządzenie i ładują do trzech urządzeń w jednym momencie.

– Praca staje się w coraz większym stopniu częścią naszego życia. Niezależnie od tego, czy chodzi o sprawy zawodowe, czy osobiste, telefon daje nam możliwość pozostawania w kontakcie, np. odbieranie maili czy zachowanie kontaktu z dziećmi podczas podróży biznesowej, dlatego posiadanie stale naładowanego telefonu jest kluczowe, jeśli chodzi o życie pełnią życia – wskazuje Noah Dentzel.

Ten wynalazek pozwoli ładować telefon za pomocą ruchu ciała

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło newseria.pl