Po 99 latach odmłodniała o 20 dni

Setne urodziny obchodziła Lucyna Kosmala, mieszkanka „Domu nad Stawami” w Siedlcach w woj. mazowieckim. Jako ciekawostkę należy potraktować fakt, że pani Lucyna do tego roku miała wpisaną datę urodzenia 3 listopada, dopiero kilka miesięcy temu z Urzędu Stanu Cywilnego dostała wiadomość, że data jej urodzin to 23 listopada. 

Lucyna Kosmala urodziła się 23 listopada 1919 roku w Ruchnie. Jest wdową, mąż Franciszek zmarł w 1980 roku. Miała jednego syna. Ma dwoje wnucząt Renatę i Krzysztofa (wnuczek Grzegorz nie żyje), dwie prawnuczki: Paulinę i Marlenę. Mieszkała do chwili przyjścia do DPS w Żaboklikach-Kolonii.

Zajmowała się ogrodnictwem, rolnictwem, pracowała też w ówczesnej Wyższej Szkole Rolniczo-Pedagogicznej (obecnie UPH).
W DPS zamieszkuje od 2010 roku, początkowo w okresie zimowym a teraz na stałe. Jako ciekawostkę należy potraktować fakt, że pani Lucyna do tego roku miała wpisaną datę urodzenia 3 listopada, dopiero kilka miesięcy temu z Urzędu Stanu Cywilnego dostała wiadomość, że data jej urodzin to 23 listopada. W efekcie pani Lucyna dostała nowy numer PESEL i trzeba było wyrobić nowy dowód. Po 99 latach odmłodniała o 20 dni.

Na urodzinową uroczystość przybyli goście m.in.: prezydent miasta Siedlce Andrzej Sitnik, kierownik Delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach Anna Kaszuba, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Siedlcach Andrzej Leszkowicz, dyrektor Oddziału ZUS w Siedlcach Marek Paczuski i naczelnik ZUS Maria Gładkowska, dyrektor MOPR Adam Kowalczuk, rodzina, sąsiedzi, wolontariusze i znajomi.

Najpierw w intencji Jubilatki odbyła się Msza święta, a następnie rozpoczęło się uroczyste spotkanie. Na początku dyrektor Maria Wierzejska przywitała wszystkich przybyłych gości i złożyła życzenia drogiej pani Lucynie. Następnie życzenia składali kolejni goście. Dyrektor siedleckiego oddziału ZUS Marek Paczuski wraz z życzeniami przekazał jubilatce decyzję o specjalnym świadczeniu przysługującym tylko stulatkom.

Pani Lucyna z wolontariuszem DPS „Dom nad Stawami” Jerzym Robakowskim zatańczyła walca. Potem przyszedł czas na dzielenie tortu i śpiewanie już nie stu, a „dwustu lat”.

Młodzież z Zespołu Oświatowego w Żelkowie pod kierunkiem Anny Sulich i Urszuli Somli-Kalickiej przygotowała wspaniały koncert dla Pani Lucyny. Można było posłuchać i razem pośpiewać, a nawet zatańczyć w rytm takich przebojów jak: „Jesienne róże”, „Umówiłem się z nią na dziewiątą”, „Orkiestry Dęte”, „Takie ładne oczy” i wiele innych. Jubilatka nie kryła wzruszenia i szczęścia. Więcej zdjęć z uroczystości znajdziecie na stronie siedlce.pl

Ma sto lat i nie wychodzi z domu bez butów na obcasie

Stulatka już teraz zaprasza na kolejne urodziny

Fot., źródło siedlce.pl