Stwierdził, że ukradł krzyż dla swojego kolegi. Odpowiedzialność poniesie sam

Cmentarna hiena – to sformułowanie początkowo oznaczało osoby, które „trudniły się” rabowaniem grobów. W szerszym sensie zwrot ten oznacza osoby, które nie mają szacunku do miejsc pochówków. Tacy ludzie uaktywniają się chociażby przed 1 listopada. Tak właśnie było w Świdnicy.

W dniu 28 października 2019 roku o godzinie 15. dyżurny straży miejskiej w Świdnicy otrzymał niepokojące zgłoszenie od mieszkanki miasta. Kobieta, przebywając na cmentarzu przy ulicy Słowińskiej, zauważyła mężczyznę, który zdewastował jeden z grobów wyrywając drewniany krzyż.

– Już po chwili na cmentarzu pojawili się funkcjonariusze straży miejskiej. Zgłaszająca zachowała się niezwykle przytomnie, gdyż widząc całe zajście wykonała zdjęcie złodzieja swoim aparatem telefonicznym. Strażnicy natychmiast rozpoznali sprawcę tego czynu. Jarosław F. to osoba bezdomna, wielokrotnie karana, głównie za czyny zabronione popełniane pod wpływem alkoholu. Ujęcie złodzieja zajęło patrolowi kilka minut, gdyż nie zdążył się on znacząco oddalić z miejsca zdarzenia. Jarosław F. nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć swego zachowania. Stwierdził jedynie, że krzyż ukradł dla swojego kolegi – relacjonują strażnicy miejsce ze Świdnicy.

Mężczyzna został przekazany policji. Za swój czyn będzie odpowiadał przed sądem rejonowym w Świdnicy. Mundurowi przypominają i ostrzegają, że zgodnie z art. 262 § 2 kk – kto ograbia zwłoki ludzkie, grób lub inne miejsce spoczynku zmarłego podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. 

Kwiaty niezwykle praktyczne. Jak już stracą kolory, to położymy je na sąsiednim grobie

Fot, źródło Straż Miejska Świdnica.pl, fot. osoba zgłaszająca interwencję.