Odkrycie Polaków w Armenii: okazały dom z grobem kapłanki lub urzędniczki (zdjęcia)

Wewnątrz dużego i bogatego domu sprzed ponad 2,5 tysięcy lat w Armenii archeolodzy odkryli pochówek kobiety – być może kapłanki lub urzędniczki. Tego rodzaju groby bardzo rzadko występują w tym rejonie – uważają odkrywcy, archeolodzy z Uniwersytetu Warszawskiego.

Metsamor, położone w pobliżu stolicy Armenii Erywania, jest jednym z najbardziej znanych stanowisk archeologicznych w tym państwie. Zespół kierowany przez dr. hab. Krzysztofa Jakubiaka z Instytutu Archeologii UW i Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW rozpoczął wykopaliska w tym miejscu w 2013 r. Tegoroczne badania starożytnego miasta odbyły się we wrześniu.

Od VIII wieku p.n.e. Metsamor zostało podporządkowane królestwu Urartu – biblijnemu królestwu Ararat. To wydarzenie było zapewne związane z przybyciem obcej elity do tego miasta. Świadectwem potwierdzającym to przypuszczenie jest odkryte właśnie przez Polaków domostwo.

Pod koniec tego sezonu badań udało się nam odkryć duże domostwo urartyjskie, obok którego zamieszkiwała ludność miejscowego pochodzenia – opowiada PAP dr hab. Jakubiak, który podkreśla, że szybki postęp badań był możliwy dzięki dodatkowym środkom uzyskanym z Narodowego Centrum Nauki.

 – Dom wybudowany z dużych kamiennych bloków dobitnie świadczy o tym, że zamieszkujący miasto w VII wieku p.n.e. Urartyjczycy należeli do zamożnej elity miejskiej. Tuż obok nich znajdują się znacznie skromniejsze relikty zabudowy, które dopełniają obrazu miasta – podkreśla naukowiec.

Dodatkową ciekawostką jest odkrycie w jego obrębie grobu młodej kobiety. Znajdował się pod posadzką dziedzińca, blisko wejścia do jednego z pomieszczeń badanego domu.

Tego rodzaju pochówki zdarzają się w tym regionie niezwykle rzadko. Co ważniejsze, pochowana w tym miejscu młoda kobieta, musiała należeć do miejscowej elity i zajmowała niezwykle ważną pozycję społeczną w rodzinie zamieszkującej badane miasto – uważa szef wykopalisk.

Przy jej szczątkach znaleziono kilka kamiennych ozdób, fibulę (ozdobną zapinkę), oraz pieczęć cylindryczną ze stemplem.

Ta ostatnia jest znaleziskiem niezwykle rzadkim nie tylko w Metsamor, ale także w Armenii – zaznacza dr hab. Jakubiak.

Naukowcy sądzą, że typ pochówku i strój zmarłej wskazują na to, że pochowana kobieta mogła być kapłanką lub urzędniczką trzymającą pieczę nad gromadzonymi w mieście dobrami, o czym świadczy znaleziona przy niej pieczęć. Mogła należeć do grona tych, którzy trzymali pieczę nad produkcją żywności, jej gromadzeniem, a także dystrybucją.  – Należała zatem do elity miejscowej społeczności – mówi Jakubiak.

Do tej pory polscy archeolodzy znajdowali bardzo liczne naczynia zasobowe w sąsiednich domach. Pozostałości zboża odkryto też w bogatym domu odkrytym w tym roku. Wspomniana pieczęć mogła służyć do stemplowania zasobników, w których przechowywano różnego rodzaju produkty. – Być może Metsamor było centrum gromadzenia zboża – uważa archeolog.

 

Źródło PAP – Nauka w Polsce/Szymon Zdziebłowski

szz/ ekr/

Fot. Marek Truszkowski

Skarby pewnego ekscentryka