Ukradli 30 kilogramów ziemniaków, grozi im nawet do 5 lat

64-letnia matka wraz z 38-letnim synem włamali się do dostawczego samochodu w Kobyłce na Mazowsze. Ukradli stamtąd 30 kilogramów ziemniaków o wartości 60 złotych. Właściciel pojazdu, oprócz strat związanych z kradzieżą mienia, wycenił też straty powstałe w wyniku uszkodzenia pojazdu. Te były prawie jedenastokrotnie wyższe. 

Funkcjonariusze z komisariatu w Kobyłce patrolując teren miasta w godzinach nocnych zwrócili uwagę na dwie osoby, które na widok oznakowanego radiowozu starały się ukryć za stojącym na poboczu drogi dostawczym samochodem. Policjanci postanowili je wylegitymować i sprawdzić.

– Gdy mundurowi podjechali do samochodu zauważyli otwarte drzwi boczne części ładunkowej oraz rozsypane ziemniaki i łubianki. Mężczyzna stojący przy samochodzie trzymał dużą torbę, kobieta ukrywała coś pod kurtką. Przedmiotem tym okazała się „metalowa łapka”. Oboje nie byli racjonalnie wytłumaczyć, co robią przy samochodzie oraz dlaczego w torbie mężczyzny znalazły się ziemniaki. Podejrzewając, że 38-latek oraz jego 64-letnia matka mogli dokonać włamania do samochodu i kradzieży mienia policjanci podjęli decyzję o ich zatrzymaniu. Właściciel pojazdu oszacował wartość skradzionych ziemniaków na kwotę 60 złotych, straty powstałe w wyniku uszkodzenia pojazdu wycenił na 640 złotych – relacjonuje asp. szt. Tomasz Sitek z policji w Wołominie.

Funkcjonariusze już przesłuchali kobietę i mężczyznę, oboje usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem mniejszej wagi, za co może im grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TAKŻE:

Nieproszony gość weselny, czyli jak Pan Młody złapał złodzieja

Fot., źródło policja.gov.pl