31-latka została naklejkowym złodziejem, bo chciała mieć własny gang maskotek

Choć sprawa wydaje się dość niepoważna, bo chodzi o kradzież naklejek, które można wymienić na cieszące się ogromną popularnością wśród najmłodszych maskotki lub książki, to kara za ten czyn jest jak najbardziej poważna! Za kradzież i oszustwo grozi bowiem do 5 lat za kratkami. 

Jak informują mundurowi,  do kradzieży doszło w połowie września w jednym z dyskontów w Nowym Sączu w województwie małopolskim. 31-letnia klientka wykorzystała chwilową nieuwagę kasjerki i zabrała 556 sztuk naklejek, które po wklejeniu do specjalnego katalogu można wymienić na cieszące się ogromną popularnością wśród najmłodszych pluszowe maskotki lub książki z bajkami. Za taką ilość skradzionych naklejek kobieta mogła bezpłatnie odebrać 9 dużych lub 13 małych maskotek albo 37 książek.

Moment kradzieży został zarejestrowany przez sklepowy monitoring, co pozwoliło mundurowym ustalić i zatrzymać „naklejkowego złodzieja”, którym okazała się 31-letnia mieszkanka Sądecczyzny. Kobieta zamieniła skradzione naklejki na kilka maskotek i książek w innym dyskoncie tej samej sieci, powodując łączne straty w wysokości ponad 820 złotych.

Sądeczanka usłyszała od policjantów zarzuty kradzieży i oszustwa, za co grozi do 5 lat więzienia. Skruszona 31-latka przyznała się do zarzucanego jej czynu i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze.

Goleniowska seniorka została naklejkowym rabusiem!

Fot., źródło policja.gov.pl