Jego koledzy pobili go za to, że ukradł telefon pewnej kobiecie

Ta niezwykła historia jest pełna dziwnych zwrotów akcji. Najpierw 19-latek ukradł telefon młodej kobiecie. Jak później tłumaczył, dokonał tego wraz z trzema kolegami, ale miał to być żart. Następnie młody złodziej wyjaśnił, że jeden z jego kompanów a konkretnie 16-latek, zakochał się w ich ofierze i w związku z kwitnącym uczuciem zażądał od reszty ekipy zwrotu telefonu swojej sympatii. To jednak nie koniec tej historii.

Okazało się, że 19-latek oddał już telefon koledze, któremu, jak wynika z ustaleń policjantów, był winien pieniądze za narkotyki. Doprowadziło to do złości jego kolegów, którzy postanowili razem z czwartym znajomym odzyskać telefon i przy okazji wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Znaleźli 19-latka na jednej z mokotowskich ulic ale nie chcieli z nim rozmawiać tylko od razu przystąpili do rękoczynów. Jeden z napastników uderzył go pięścią a następnie użył gazu pieprzowego ale zamiast trafić w 19-latka to sam stał się ofiarą gazu, z uwagi na zmienny wiatr. Napadnięty chłopak uciekł i schował się do restauracji jednak został tam znaleziony, wyciągnięty na zewnątrz i pobity – relacjonują warszawscy policjanci.

O całym zdarzeniu policję poinformowali przechodnie. Kiedy patrol przyjechał na miejsce, zastał czterech napastników i ich ofiarę. W efekcie wszyscy zostali zatrzymani. Pobity 19-latek za kradzież telefonu a jego koledzy, dwóch 17-latków, 27-latek i jeden nieletni, 16-letni mężczyzna pod zarzutem pobicia. Czterech z zatrzymanych zostało osadzonych w policyjnej celi w ursynowskim komisariacie a nieletni trafił do policyjnej izby dziecka.

Po nocy spędzonej za kratkami wszyscy trafili do mokotowskiej komendy na dalsze czynności. Nieletnim zajął się odpowiedni wydział, który po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych zwolnił 16-latka. Dwóch 17-latków i 27 -latek usłyszeli zarzuty pobicia, za który grozi do 3 lat więzienia. Żaden z nich nie przyznał się do zarzucanych im czynów i w wyjaśnieniach nawzajem obarczali się odpowiedzialnością. Pobity 19-latek zobowiązał się do odzyskania telefonu i przekazania policjantom, którzy oddadzą go pokrzywdzonej. Za kradzież telefonu nastolatkowi grozi do 5 lat pozbawienia wolności – podsumowują mundurowi.

ZOBACZ TAKŻE:

Zakazany owoc w torebce nieletniej ;-)

Fot., źródło policja.waw.pl