Sen nasz codzienny, czyli lektura nie tylko do poduszki

Małe dzieci uważają, że spanie to strata czasu i może dlatego często tak trudno namówić je na najmniejszą choćby drzemkę. Dorośli myślą o śnie już nieco inaczej – to dla nich czas głębokiego relaksu, a także możliwość bycia samemu z sobą, codzienny luksus i świętowanie. I choć wiemy, co i jak jeść oraz jak ważny jest dla organizmu wysiłek fizyczny, ale czy wiemy, jak spać? W jaki sposób zadbać o siebie najgłębiej i najdokładniej?

Właśnie po to, żeby „nauczyć się spać”, powstała „Księga Zdrowego Snu”. To pierwsza tego typu książka w Polsce, która w prosty sposób tłumaczy, jak ważny jest sen oraz jak należy go praktykować, żeby cieszyć się jego najlepszymi efektami. Aby mogła powstać, firma Hilding Anders Polska  przeprowadziła Pierwsze Ogólnopolskie Badania Jakości Snu Polaków. Badanie zostało zrealizowane na nasze zlecenie przez niezależną firmę badawczą INSE techniką wywiadu telefonicznego ze wspomaganiem komputerowym.  Jego wyniki zinterpretowało dwóch ekspertów: Dawid Wiener – doktor nauk medycznych, filozof i kognitywista oraz Michał Nowak – fizjoterapeuta. „Podręcznik do spania” można pobrać za darmo klikając tutaj.

Najważniejsze wnioski z badania

  1. Polacy zbyt mało czasu przeznaczają na sen w ciągu tygodnia pracy. Pomimo posiadanej wiedzy w zakresie zalecanej przez lekarzy i specjalistów długości snu i umiejętności wskazania optymalnej dla organizmu liczby godzin poświęcanych na spanie, Polacy nie potrafią zorganizować dnia pracy w taki sposób, aby faktycznie móc przespać około 8 godzin na dobę. W związku z tym, wiele osób podejmuje próby „usprawiedliwiania się”, że mniejsza ilość przespanego czasu w zupełności wystarcza do sprawnego i efektywnego funkcjonowania następnego dnia i staje się w ich percepcji najbardziej optymalnym czasem przeznaczanym na sen. Niedostatki snu Polacy odsypiają przede wszystkim w weekendy – w tym czasie większość osób przeznacza na sen co najmniej odpowiednią, zalecaną liczbę godzin lub więcej. Dużo mniej osób stara się natomiast odsypiać niedostatki snu w ciągu dnia, rezerwując sobie w tym celu dni wolne. Osoby pozwalające sobie na drzemki w ciągu normalnego dnia pracy najczęściej motywują to zmęczeniem po pracy lub szkole, złym samopoczuciem, chorobą, bólami głowy czy niskim ciśnieniem. Spanie w trakcie dnia stanowi zatem formę relaksu i odpoczynku.
  2. Badani są mało konsekwentni i dosyć niespójni w swoich opiniach odnośnie problemów związanych ze snem. Z jednej strony, pytani wprost o to czy dobrze sypiają i czy wysypiają się, twierdzą niemal jednogłośnie, że tak – na co dzień są raczej wyspani. Jednocześnie jednak w pytaniach o odczuwanie konkretnie sprecyzowanych kłopotów ze spaniem, okazuje się, że zdecydowana większość Polaków doznaje jednak skutków zbyt krótkiego spania. Z dużym prawdopodobieństwem konsekwencją przeznaczania niewystarczającej ilości czasu na sen jest odczuwanie senności w ciągu dnia, na którą narzeka przytłaczająca większość badanych. Dosyć powszechnym problemem jest również budzenie się wcześniej rano, przed zaplanowaną godziną wstawania i pomimo braku takiej potrzeby oraz problemy z zaśnięciem. Na problemy związane ze snem dużo częściej narzekają kobiety niż mężczyźni; ponadto w dużo większym stopniu borykają się one z problemem budzenia się w środku nocy i kłopotem z ponownym zaśnięciem.
  3. Z badania wynika, że Polacy odróżniają od siebie pojęcie dobrego snu (dobrej jakości snu) od pojęcia wysypiania się, traktując w dużej mierze oba te zjawiska jako rozłączne i mogące się wzajemnie wykluczać. Dobry, regeneracyjny sen może trwać stosunkowo krótko, a czas jego trwania (oraz jego regularność) tylko w niewielkim stopniu wpływają na jakość snu. Jego wysoka jakość determinowana jest przede wszystkim warunkami, w jakich się śpi i odpowiednim przygotowaniem miejsca spania – wygoda łóżka, cisza i spokój, wcześniejsze wywietrzenie pokoju. Znamienny jest także fakt, że w pytaniu wprost, czy respondent może o sobie powiedzieć, że sypia dobrze i się wysypia, zdecydowana większość osób deklarowała, że tak, natomiast na kolejnych etapach okazało się, że jednak pojawiają się pewne problemy z niedosypianiem. Przez osoby narzekające na problem niewysypiania się najczęściej wskazywane są problemy zdrowotne jako przyczyna takiego stanu rzeczy, dopiero na drugim miejscu niewystarczająca ilość snu. Po raz kolejny okazało się, że gorzej sypiają kobiety niż mężczyźni – oprócz zgłaszania kłopotów związanych ze spaniem, kobiety także rzadziej mówią o sobie, że dobrze śpią i się wysypiają. Problem ten dotyczy przede wszystkim kobiet w wieku 45-54 lata oraz po- siadających dzieci.
  4. Mimo powszechnego występowania problemów związanych ze spaniem, większość Polaków deklaruje, że nie cierpi na bezsenność. Twierdzą oni, że najlepszą metodę walki z ewentualną bezsennością, kłopotami z zaśnięciem oraz jednocześnie zapobiegania im stanowi odpowiednie przygotowanie miejsca do spania i aktywny wypoczynek w ciągu dnia. Po raz kolejny zatem pojawiło się zagadnienie prawidłowej i dopasowanej do potrzeb organizacji miejsca snu i łóżka, jako głównego czynnika oddziałującego na jakość snu. Jednocześnie jednak okazuje się, że rodzaj używanego łóżka nie różnicuje w wyraźny sposób poziomu wysypiania się Polaków. Osoby cierpiące na bezsenność natomiast najczęściej sięgają po odpowiednie lekarstwa i suplementy, jednocześnie stosunkowo rzadko korzystając z porad specjalisty. Prawdo- podobnie pokazuje to tendencję kupowania i przyjmowania medykamentów na własną rękę, opierając się o inne źródła wiedzy niż fachowa pomoc lekarska. Co ważne, także dla osób borykających się z bezsennością, ważną kwestią jest odpowiednie przygotowanie miejsca spania.
  5. Wśród Polaków coraz bardziej popularnym trendem staje się posiadanie wydzielonej, oddzielnej sypialni czy pokoju przeznaczonego do wypoczynku i spania – jest to zjawisko powszechne już nie tylko w domach, ale również coraz częściej w lokalach mieszkalnych. Dla większości osób optymalną temperaturą panującą w pomieszczeniu, w którym się śpi jest 16-20 stopni Celsjusza (czyli w granicach zalecanych także przez ekspertów). Najwięcej Polaków sypia na rozkładanych meblach do spania – kanapach, tapczanach, sofach czy wersalkach. Przede wszystkim są one najbardziej rozpowszechnione wśród osób w wieku 55-64 lata oraz 18-24 lata, żyjących w mieszkaniach, w miastach 50-99 tys. mieszkańców i posiadających od 1 do 2 pokoi. Na drugim miejscu pod względem popularności użytkowania znajdują się materace wkładane w ramę łóżka, natomiast na trzecim – materace wkładane w ramę drewnianą lub na nóżkach. Z takich rozwiązań najchętniej korzystają osoby w wieku 45-54 lata (materace wkładane w ramę drewnianą lub na nóżkach) oraz w wieku 35-44 lata (materace wkładane w ramę łóżka), mieszkające w domu, w mieście do 50 tys. mieszkańców i posiadające 4-5 pokoi.
  6. Badanie jasno pokazuje, że osoby posiadające aktualnie materac bardzo cenią taki rodzaj posłania i szybko przyzwyczajają się do komfortu, jaki ze sobą niesie jego użytkowanie. Osoby śpiący na materacu nie wyobrażają sobie najczęściej powrotu do innych rodzajów posłania i przywiązują się już na stałe do łóżek z materacami; ponadto są skłonni do namawiania innych osób do zainwestowania w tego rodzaju rozwiązanie. Co istotne, najważniejszą cechą materaca w opinii użytkowników jest większa wygoda i komfort snu, a to z kolei jak wiadomo z wcześniej wskazanych wniosków, jest głównym czynnikiem wpływającym na jakość snu. Ważną cechą materaca dla osób, które są skłonne go polecić, jest także możliwość wyboru rodzaju materaca, dostosowanego do indywidualnych potrzeb. Warty podkreślenia jest fakt, że obie te cechy w wyraźny sposób odnoszą się do komfortu spania i wygody leżenia na materacu, a nie walorów zdrowotnych. Innymi słowy, przeciętny Polak woli materac niż łóżko rozkładane, ponieważ materac daje większą gwarancję wygody i komfortu wypoczywania. Rozdzielenie kwestii wygody od wpływu na zdrowie widać także w czynnikach, które były brane pod uwagę przy jego zakupie przez obecnych użytkowników. Przede wszystkim kierowano się jego wygodą, dopiero później wielkością oraz ceną. Wpływ użytkowania materaca na zdrowie czy opinia sprzedawcy stanowiły kwestie drugorzędowe, niemające decydującego wpływu na podjęcie decyzji zakupu. Osoby niesypiające na materacu deklarują natomiast, że ich obecne łóżko jest wystarczająco wygodne i nie odczuwają potrzeby zmiany rozwiązania czy inwestowania w materac. Część osób twierdzi do tego, że nie ma dla nich większego znaczenia na czym śpią – grunt, żeby posłanie było w wystarczającym stopniu wygodne.
  7. Jednocześnie jednak zdecydowana większość Polaków jest świadoma, że użytkowanie materaca może być korzystne dla zdrowia. Najwięcej osób zdaje sobie sprawę z faktu, że spanie na materacu wpływa korzystnie na kręgosłup. Biorąc pod uwagę całościowy obraz informacji i uzyskanych danych, dla Polaków ważniejsza jest wygoda łóżka i komfort spania niż kierowanie się kwestiami zdrowotnymi, nawet w przypadku osób, które mają świadomość wpływu korzystania z materaca np. na prawidłowe ułożenie kręgosłupa. Walory zdrowotne materacy stanowią niejako pewien dodatek, walor „przy okazji” zakupu, nie wpływający jednak w istotny sposób na motywacje zakupu i ostateczny wybór. Fakt ten jest tym bardziej wyraźny, że spory odsetek osób nie do końca potrafi określić, jaki rodzaj materaca jest dla nich najbardziej optymalny i zalecany przez specjalistów.

ZOBACZ TAKŻE:

Kobiety mają problemy ze snem, mężczyźni śpią spokojnie

Fot. ma charakter poglądowy. Źródło hilding.pl