Pijani bracia założyli się, że jak zatrzyma ich policja to jeden drugiemu będzie płacił

Skrajną nieodpowiedzialnością i zwykłą głupotę wykazali się dwaj bracia z Ostródy, którzy założyli się, że jeśli zatrzymają ich policjanci to młodszy będzie płacił starszemu po tysiąc złotych miesięcznie przez trzy lata. Teraz 32-latek będzie się tłumaczyć przed sądem. Grozi mu kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. A było to tak…

Wczoraj rano (4 sierpnia) kilka minut po godzinie 7 policjanci z ostródzkiej drogówki na ul. Grunwaldzkiej zatrzymali do kontroli drogowej 32-latka, który kierował osobową dacią. W pojeździe znajdował się jeszcze jeden mężczyzna. Policjanci wyczuli od kierowcy alkohol. Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia, gdyż urządzenie wskazało prawie promil alkoholu w jego organizmie. W samym aucie funkcjonariusze zauważyli kilka butelek i puszek z piwem.

– Okazało się, że zatrzymani do kontroli mężczyźni to bracia, którzy chcieli pojeździć autem pomimo tego, że wcześniej spożywali alkohol. Przy tym założyli się między sobą o to, że jak starszego zatrzyma policja to ten młodszy, który siedział obok będzie mu płacił po tysiąc złotych miesięcznie przez trzy lata. Mężczyźni wyjechali ze Starych Jabłonek, mieli przejechać przez Ostródę i wrócić z powrotem do miejsca biwakowania – relacjonują policjanci.

Na szczęście podczas nieodpowiedzialnej podróży nikomu nic się nie stało. Starszy z braci tj. 32-latek stracił już prawo jazdy, a ze swojego nieodpowiedzialnego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem. Za to przestępstwo grozi mu kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.

Pijany wiózł żonę i dzieci na wycieczkę do zoo

Fot. główne ma charakter poglądowy, źródło policja.gov.pl