Kilka dni temu tarnowscy policjanci odebrali dość osobliwe zgłoszenie. Na numer alarmowy zadzwoniła osiemdziesięciolatka, która twierdziła, że została uprowadzona do agencji towarzyskiej. Kobieta poinformowała przy tym, że leży w łóżku, pozbawiona ubrania, w okolicznościach zagrażających jej bezpieczeństwu.
– Jednak podczas rozmowy wątpliwość co do autentyczności przekazu starszej pani, nasunęły dające się słyszeć w słuchawce odgłosy kobiecych głosów, z których wynikało, że kobieta może dzwonić nie z miejsca, które wskazuje, ale ze szpitala. Po weryfikacji zgłoszenia, przypuszczenia dyżurnego potwierdziły się. Okazało się, że w jednym ze szpitali przebywa obecnie dzwoniąca seniorka – wyjaśniają tarnowscy mundurowi.
Jak dodają, interwencja okazała się zbędna, bo pani nic nie zagrażało i otoczona była dobrą opieką.
ZOBACZ TAKŻE:
Fot. ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl