A Wy wiecie czemu nie wolno dokarmiać dzikich zwierząt?

Znacie historię jelenia z Morskiego Oka, który stał się maskotką turystów? Zaczęło się od tego, że kiedyś otrzymał jedzenie z rąk człowieka. Przyzwyczaił się do otrzymywania pożywienia, ale nie skończyło się to dla niego zbyt miło. Teraz jest odstraszany gumowymi kulami i nie wiadomo co będzie dalej…

– Dokarmianie zwierząt nie poprawi ich losu. Dzikie zwierzęta szybko przyzwyczajają się do łatwego zdobywania pokarmu, zatracają naturalny lęk przed ludźmi i samowystarczalność. Mogą stać się agresywne i domagać się pożywienia z rąk człowieka – informują przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego.

I apelują o rozsądek! Jako przykład podają historię jelenia z Morskiego Oka, który stał się maskotką turystów. Wszystko za sprawą tego, że dostał kiedyś jedzenie z rąk człowieka.

– Jeleń jest przez nas monitorowany i odstraszany gumowymi kulami. Mimo że ten zabieg może wydać się brutalny, jest skutecznym sposobem na wywołanie lęku przed człowiekiem i powrót do naturalnych zachowań. Niestety, nasze działania idą na marne, ponieważ nadal jest dokarmiany przez turystów  – wyjaśniają przedstawiciele TPN.

Jak dodają, w TPN obowiązuje zakaz zbliżania się do zwierząt i ich dokarmiania. Takim zachowaniem turyści wyrządzają krzywdę temu zwierzęciu i sami ryzykują  to przecież dzikie zwierzę, może się przestraszyć i zaatakować lub nieumyślnie zranić. Istnieje również niebezpieczeństwo przenoszenia chorób i pasożytów

Apelują o rozsądek i respektowanie zasad przebywania w parku narodowym.

Dlaczego nie wolno zabierać zwierząt z lasu