Kąpiele w fontannach są niebezpieczne. Można dostać nie tylko mandat

Upał zachęca do poszukiwania ochłody w kąpieli wodnej. Nikogo nie dziwi widok dzieci beztrosko pluskających się w miejskich fontannach. Warto jednak pamiętać, że nie służą one do kąpieli! Oczywiście, są miejscem odpoczynku, ochłody, tworząc – zwłaszcza w upalne dni – oazy wytchnienia dla mieszkańców miasta – nie tylko dla ludzi, ale także i zwierząt miejskich – przede wszystkim ptaków, kotów, psów.

– I z tego właśnie powodu tak naprawdę są niebezpieczne dla ludzi. Nawet zwykłe moczenie stóp w fontannie może być szkodliwe dla naszego zdrowia, a szczególnie zdrowia dzieci, u których układ odpornościowy nie jest w pełni rozwinięty. Dzieci uwielbiają się pluskać i jeśli czynią to w fontannach za zgoda nierozważnych opiekunów mogą być narażone na dolegliwości zdrowotne   Woda w fontannach krąży w obiegu zamkniętym i nie jest poddawana procesom dezynfekcji, w efekcie może być siedliskiem dla wielu drobnoustrojów, także tych chorobotwórczych – wyjaśnia Joanna Narożniak, rzecznik prasowy Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Warszawie.

Jak dodaje, woda w fontannach wygląda na czystą, w rzeczywistości jednak nie nadaje się do mycia, a tym bardziej do spożywania, gdyż może być szkodliwa dla zdrowia. Nikt nie bada jakości tej wody pod kątem jej przydatności do spożycia czy do kąpieli. Innymi słowy obiekty te nie podlegają kontroli w tych aspektach żadnej instytucji kontrolnej. Korzystający z wody w fontannach czynią to na własną odpowiedzialność.

Kąpieli w miejscach, gdzie „jest to zabronione” zakazuje kodeks wykroczeń. Za złamanie tego zakazu grozi grzywna nawet do 500 złotych. Takie mandaty wystawiają strażnicy miejscy.

Każda stojąca w zbiorniku woda prędzej czy później ulegnie zanieczyszczeniu, pojawią się w niej glony powodujące śliskie powierzchnie, rozwijają się w niej szkodliwe dla skóry bakterie. W pozornie „czystej” wodzie, błyskawicznie namnażają się wszelkiego rodzaju bakterie i zarazki. Wysoka temperatura oraz stojąca woda tworzą idealne warunki do rozmnażania się różnych patogenów. Pozornie niegroźne bakterie mogą stać się dużym zagrożeniem. Fontanny miejskie mogą być siedliskiem gronkowców, salmonelli, bakterii kałowych, wszelkich pasożytów odzwierzęcych, bakterii i wirusów powodujących zatrucia pokarmowe, reakcje alergiczne i zapalne skóry – wylicza pani rzecznik.

Chorobotwórcze patogeny, które znaleźć można w fontannach mogą powodować:

  • reakcje alergiczne w postaci wysypki,
  • grzybice stóp lub inne choroby skóry,
  • zapalenia spojówek,
  • zapalenia uszu,
  • ostre zapalenia płuc wywołane pałeczkami Legionella,
  • schorzenia dróg oddechowych,
  • zakażenie gronkowcem, które grozi zapaleniem oskrzeli, płuc, tchawicy, migdałków,
  • zakażenie paciorkowcami, które grozi zapaleniem gardła, płuc, a nawet opon mózgowo-rdzeniowych,
  • infekcje dróg moczowych i pęcherza spowodowane bakteriami escherichii.

W fontannach znajdują się często odchody ptasie, mocz zwierzęcy, resztki alkoholu z wyrzuconych butelek po piwie czy innych trunkach. Często myją się w nich, niestety, bezdomni mający różne schorzenia skórne. 

Za czystość fontann odpowiadają służby miejskie, Inspekcja Sanitarna nie prowadzi badań czystości wody.  Lepiej schłodzić się wodą z kurtyn wodnych, bo ta doprowadzana jest z wodociągów. Więcej informacji znajdziecie na wsse.waw.pl