A Wy szlukniecie się z kokotka?

„Szluknij sie z kokotka! – takim hasłem Katowice zachęcają mieszkańców do picia wody z kranu. Wystarczy odkręcić kokotek i już można cieszyć się smakiem orzeźwiającej, smacznej wody i to za darmo. I przy okazji zdradzają jak sprawdzić czy dopłynęła do nas woda z sieci. A ponadto w wakacyjne piątki i soboty czeka dodatkowa atrakcja  – na katowickim Rynku kranówkę można pić z saturatora. Do wyboru wersja z sokiem i bez. 

 – „Szluknij sie z kokotka”, które można by uznać za symbol Śląska – oczywiście Górnego Śląska, za jego kwintesencję. Zawiera w sobie jego pograniczność, splątane losy dwóch narodów, dwóch państw, które tu się znajdowały i na mieszkańcach tej ziemi odcisnęły swe piętno. Piękny stary kokotek, słowo znane w starej polszczyźnie w znaczeniu 'kogucik’ – bo kokot to kogut. Skąd się wzięło przenośne znaczenie kokotka, czyli 'kran’, 'kurek’? Ano być może z podobieństwa „kurka” do koguciego łebka? Ma u góry grzebień i wygięty dziób. A skoro kogut to dawniej kur (który rano pianiem budzi nas do życia), czyli kokotem są i kogut i kur, to kokotkiem mogą być i kogucik i kurek jako mały kur i kran, który wystaje ze ściany jak koguci łebek i daje życiodajną wodę. „Mogymy sie ji szluknońć ino trocha”, to znaczy zrobić „jedyn szluk”, czyli jeden łyk. „Szluknońć” i „szluk” pochodzą od niemieckich słów Schluck 'łyk, haust’ i schlucken 'połykać’. W zdaniu „szluknij sie z kokotka” kotłują się więc języki i kultury, obyczaje i tradycje, różnorodne etniczności jak na całym Górnym Śląsku. Cała ta mieszanina skrapla się w jednym szluku czystej wody, która płynie z naszych kokotków – podkreśla profesor Jolanta Tambor, językoznawczyni z Uniwersytetu Śląskiego.

W katowickim Urzędzie Miasta i w Katowickich Wodociągach woda do picia czerpana jest bezpośrednio z kranów. 

 – Mamy w Katowicach dobrej jakości wodę w sieci, dlatego nie widzę powodu, żeby z tego nie korzystać. Nie tylko oszczędzamy pieniądze, ograniczamy produkcję śmieci ale też ułatwiamy sobie życie. Żeby napić się wody wystarczy odkręcić „kokotek” i już. Staramy się do tego różnymi sposobami przekonać mieszkańców – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Woda w sieci jest dobrej jakości i jest zdatna do picia. Musi spełniać normy określone w prawie polskim i unijnym, dlatego poddawana jest badaniom fizykochemicznym i mikrobiologicznym. Próbki wody badane są również przed podłączeniem nowo wybudowanej sieci oraz w przypadku zgłoszeń o pogorszeniu jakości wody.

Katowickie Wodociągi każdego dnia podejmują starania, aby zapewnić mieszkańcom naszego miasta wodę najwyższej jakości. Stały monitoring oraz ciągłe inwestycje w wymianę sieci wodociągowej przekładają się na jakość dostarczanej wody oraz niezawodność. Dodatkowo laboratorium naszej Spółki, posiada certyfikat akredytacji Polskiego Centrum Akredytacji, które jest oficjalnym potwierdzeniem, że uzyskiwane w laboratorium wyniki badań są rzetelne, obiektywne i wiarygodne stwierdza Stanisław Krusz, prezes Katowickich Wodociągów.

Jak podkreślają autorzy kampanii, wodę badają nie tylko Katowickie Wodociągi, ale też producent wody, czyli Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe oraz sanepid. Katowickie Wodociągi odpowiadają za jakość wody w sieci wodociągowej, natomiast za stan techniczny instalacji wodociągowej wewnątrz budynku odpowiada właściciel lub zarządca. Wszystkie istotne informacje dotyczące bezpieczeństwa wody w instalacji wewnętrznej można znaleźć na stronie psse.katowice.pl.

Woda jak źródlana

Żeby mieć pewność, że pijemy z kranu zdrową wodę, trzeba dbać o czystość instalacji wewnętrznej oraz armatury np. czyszcząc co jakiś czas sitka lub perlatory. Właściciel lub zarządca budynku powinien w ramach okresowych przeglądów instalacji, zlecać badanie wody. Nim nalejemy wodę do szklanki należy odpuścić z instalacji tę, która stoi w niej od jakiegoś czasu. Najlepiej odkręcić kran z zimną wodą i włożyć pod nią rękę. Początkowo woda jest zawsze cieplejsza. Jak poczujemy, że leci naprawdę zimna, to znaczy, że dopłynęła do nas woda z sieci. Możemy ją nalać do szklanki i pić bez obaw. Katowickie Wodociągi nie posiadają własnych ujęć wody, dlatego kupują ją za pośrednictwem 79 studni zakupowych. Ponieważ pochodzi z ujęć powierzchniowych jest niskozmineralizowana. Nie jest więc „wodą mineralną” ale też nie jest gorsza od kupnej „wody źródlanej”.

Kranówka katowicka dostępna jest także z saturatora! W każdy piątek i sobotę wakacji znajdziecie ją na Rynku. Do wyboru wersja z sokiem i bez. 

Muzeum, łączące pokolenia obchodzi piękny jubileusz

Fot., źródło katoobywatel.katowice.eu