Białostoczanka Anna Saydel urodziła się w 1919 roku, czyli roku, w którym Białystok, czyli miasto, w którym mieszka, zdobył niepodległość. Przeżyła II Wojnę Światową, spędziła sześć lat na wywózce w Kazachstanie, a w środę (3 lipca) będzie świętować setne urodziny.
Gratulacje, życzenia dalszego życia w zdrowiu, szczęściu i spokoju. Tego wszystkiego nie mogło oczywiście zabraknąć podczas odwiedzin prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego, którym przybył do szanownej jubilatki w związku ze zbliżającymi się urodzinami. Były też kwiaty i upominki.
– Z ogromną radością składamy Pani najlepsze życzenia zdrowia i pogody w sercu – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski. – Pani życie to cały wiek historii naszej ojczyzny i naszego miasta. Oby następne lata przyniosły pani wszystko, co najlepsze.
– W naszym mieście przybywa mieszkańców, którzy osiągają podobny wiek. Stuletnie urodziny ma za sobą 28 osób zameldowanych w Białymstoku, najstarsza z nich ukończyła 107 lat. Z danych Urzędu Stanu Cywilnego wynika, że długowiecznymi jubilatami są najczęściej kobiety – informuje Kamila Bogacewicz z urzędu miasta w Białymstoku. – Osobom, które ukończyły sto lat ZUS przyznaje honorowe świadczenie. Jest ono wypłacane co miesiąc wraz z emeryturą.
ZOBACZ TAKŻE:
Fot., źródło bialystok.pl