Starsze panie nieźle zabalowały. Nie były w stanie dmuchać w alkomat

75-letnia kobieta wraz ze swoją młodszą 69-letnią koleżanką postanowiły odpocząć wracając z urodzinowej imprezy od znajomej, gdzie mocno się „zmęczyły”. Policjanci zauważyli je, gdy siedziały na jezdni i stwarzały zagrożenie nie tylko dla innych, ale także dla siebie. Obie były tak upojone alkoholem, że nie były w stanie dmuchać w alkomat. Resztę nocy imprezowe panie spędziły w izbie wytrzeźwień.

Wczoraj (27 kwietnia) około godziny 22 patrolujący miejscowość Żółkiewka mundurowi z Krasnegostawu zauważyli na drodze wojewódzkiej siedzące na jezdni dwie kobiety. Obie panie były w stanie silnego upojenia alkoholowego. Mundurowym tłumaczyły, że postanowiły odpocząć, gdyż wracają z imprezy urodzinowej od koleżanki. Po wylegitymowaniu okazało się, iż obydwie to mieszkanki gminy Żółkiewka w wieku 69 i 75 lat. Kobiety nie były w stanie dmuchać w alkomat, a starsza z nich nie była w stanie sama wsiąść do radiowozu. Dalszą część nocy panie spędziły w Izbie Wytrzeźwień.

Wyskoki starszych pań bywają różne. Niektóre mogą skończyć się nawet za kratkami. Przypomnijmy historię seniorek z Warszawy. Elegancko ubrane, starsze panie budzące zachowanie swoim wyglądem wchodziły do stołecznych drogerii i zagadywały personel. Zawsze były miłe i uśmiechnięte. Nikt z pracowników nawet nie pomyślał, że gdy jedna z pań z nimi rozmawiała, to druga sięgała po flakoniki najdroższych perfum, wkładała je do swojej torebki i wychodziła bez płacenia. A później obie wsiadały do rocznego mercedesa i odjeżdżały. Historię pań znajdziecie tutaj.

ZOBACZ TAKŻE:

Nieproszony gość w łazience warszawianki

Zdjęcie główne ma charakter poglądowy. Źródło policja.gov.pl