W trakcie próby „nielegalnego opuszczenia” zagrody byk przepchnął głowę pod metalową rurą parkanu i próbował przecisnąć się pod ogrodzeniem. Próba ucieczki nie powiodła się i byk został uwięziony w pozycji leżącej. Długie przebywanie w takim położeniu stanowiło śmiertelne zagrożenie dla zwierzęcia.
Tę nietypową akcję strażacy z OSP w Wykrotach będą z pewnością wspominać. W niedzielę 14 kwietnia przed północą na Stanowisko Kierowania KPPSP w Bolesławcu zadzwonił pracownik gospodarstwa rolnego z prośbą o udzielenie pomocy w uwolnieniu byka, którego głowa została uwięziona pomiędzy metalowym elementem zagrody i posadzką.
– W trakcie próby „nielegalnego opuszczenia” zagrody, byk przepchnął głowę pod metalową rurą parkanu i próbował przecisnąć się pod ogrodzeniem. Próba ucieczki nie powiodła się i byk został uwięziony w pozycji leżącej. Długie przebywanie w takim położeniu stanowiło śmiertelne zagrożenie dla zwierzęcia Zadysponowani na miejsce zdarzenia druhowie przy pomocy ramieniowych nożyc hydraulicznych przecięli rurę o średnicy sześciu centymetrów, po czym pomogli byczkowi stanąć na nogi – relacjonują strażacy.
Szybka akcja zakończyła się sukcesem. Byk powrócił „za kratki”. I, jak podsumowują strażacy, ma teraz czas na lepsze zaplanowanie swojej ucieczki.
ZOBACZ TAKŻE:
Strażacy prowadzili długie i ciężkie negocjacje z… dwulatkiem!
Fot. główne ma charakter poglądowy. Źródło Straz.Boleslawiec.pl