Z jajek niespodzianek przerzucił się na bombonierki

Dobrze znany miejscowym stróżom prawa 20-letni mieszkaniec Czeladzi znowu został zatrzymany. Pomimo młodego wieku, mężczyzna ma na swoim koncie już wiele występków. Wykazuje także niezwykłe zamiłowania do słodyczy, którego najwyraźniej nie ostudziło niedawne spotkanie ze stróżami prawa i prokuratorem. Tym razem jego łupem padło ponad 60 czekoladowych bombonierek wartych prawie tysiąc złotych.

Jak informują policjanci, na swoim przestępczym koncie 20-latek miał już między innymi groźby karalne oraz drobne kradzieże na szkodę swoich bliskich. Od listopada ubiegłego roku zaczął okradać okoliczne sklepy i markety. W kręgu jego zainteresowaniu znalazły się przede wszystkim słodycze. Mimo swojego wieku, 20-latek upodobał sobie szczególnie czekoladowe jajka niespodzianki, które są lubiane głównie przez dzieci. Jak ustalili czeladzcy kryminalni, jego łupem padło ponad 170 jajek z zabawkami, wartych prawie 800 złotych. W połowie stycznia mężczyzna „wpadł” dzięki informacjom, jakie dotarły do stróżów prawa zanim jeszcze pracownicy sklepów zorientowali się, że są okradani.

Nie minęło wiele czasu i sytuacja się powtórzyła. Zamiłowania do słodyczy najwyraźniej nie ostudziło niedawne spotkanie ze stróżami prawa i prokuratorem. Kilka dni temu 20-latek po raz kolejny dokonał kradzieży w jednym z czeladzkich marketów. Tym razem jego łupem padły 63 czekoladowe bombonierki o wartości prawie tysiąca złotych. Mężczyzna został zatrzymany i będzie tłumaczył się przed sądem. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.

ZOBACZ TAKŻE:

Lśniący uśmiech wart 5 lat odsiadki?!

Fot., źródło policja.gov.pl