Miała być wielka miłość, skończyło się na pogróżkach

66-letnia mieszkanka Wolsztyn na portalu społecznościowym poznała mężczyznę, przedstawiającego się jako generał armii amerykańskiej stacjonujący w Iraku. Pisał, że jest wdowcem i szuka uczucia. Podczas jednej z takich rozmów poprosił o przesłanie danych kontaktowych, ponieważ – jak to określił – chce zrobić jej niespodziankę. Miała być nią paczka m.in. z pieniędzmi otrzymanymi od prezydenta USA jako nagroda za dobrą służbę oraz biżuteria. – Naiwność i nieuzasadnione niczym zaufanie, jakim mieszkanka Wolsztyna obdarzyła poznanego przez Internet mężczyznę zamiast deklarowanej z jego strony sympatii przysporzyło kobiecie wymiernych strat finansowych – podkreślają wolsztyńscy policjanci.

Kiedy kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszusta zgłosiła się do Prokuratury Rejonowej w Wolsztynie.  Na podstawie jej relacji ustalono, że w październiku ubiegłego roku na portalu społecznościowym zaakceptowała zaproszenie do grona znajomych, przesłane jej przez mężczyznę, przedstawiającego się jako generał armii amerykańskiej stacjonujący w Iraku. Przez kilka tygodni wolsztynianka za pośrednictwem komunikatora internetowego przeprowadziła z nim kilka video rozmów. Mężczyzna siedział wtedy za biurkiem, na tle amerykańskiej flagi. Równolegle korespondowała z nim wysyłając wiadomości tekstowe. Jej rozmówca pisał, że jest wdowcem i szuka uczucia.

Podczas jednej z takich rozmów poprosił o przesłanie danych kontaktowych, ponieważ – jak to określił – chce zrobić jej niespodziankę. Niedługo później okazało się, że niespodzianką jest wysłana z Iraku paczka, w której znajdują się dokumenty emerytalne generała, pieniądze otrzymane od prezydenta USA jako nagroda za dobrą służbę oraz biżuteria. Po pewnym czasie wolsztynianka otrzymała informację z firmy kurierskiej, z której wynikało, że wysłana do niej przesyłka jest do odebrania w … Belgii, jednak wcześniej konieczne jest uiszczenie opłaty w wysokości około 10 tysięcy  złotych. Kobieta zgodnie z dyspozycją przelała żądaną kwotę na wskazane konto. Po kilkunastu dniach otrzymała kolejną wiadomość, z której wynikało, że paczka jest już na terenie Niemiec, ale jej dalszy transport do Polski uzależniony jest od wniesienia kolejnej opłaty w wysokości 13 tysięcy złotych. Kobieta ponownie przelała żądaną sumę na wskazane konto –  relacjonują policjanci z Wolsztyna. – Wpłacenie pieniędzy nie rozwiązało jednak wszystkich kłopotów z przesyłką, ponieważ w kolejnym mailu z firmy kurierskiej znajdowało się następne żądanie przelewu, na które kobieta już się nie zgodziła. Na konieczność wpłaty pieniędzy wskazywał też „generał”, który roztaczał przed kobietą wizję wspólnego życia w nowym domu, który zamierza kupić w Polsce – dodają mundurowi.

Wolsztynianka mając poważne wątpliwości poinformowała „generała”, że nie przekaże żadnych pieniędzy, ponieważ zwyczajnie ich nie posiada. Nastawienie szarmanckiego dotąd obcokrajowca zmieniło się diametralnie. Mężczyzna zagroził kobiecie zgłoszeniem sprawy do ONZ i więzieniem, a także publikacją zdjęć, które wcześniej od niej dostał. Kobieta zawiadomiła o wszystkim Prokuraturę Rejonową w Wolsztynie, a sprawą zajęła się policja. Poszukiwanemu przez nich mężczyźnie, za przestępstwo, którego się dopuścił grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci apelują do osób, zawierających znajomości za pośrednictwem Internetu o daleko idącą ostrożność, nieudostępnianie swoich danych osobowych i nieprzekazywanie pieniędzy, które najczęściej zasilają konta pozbawionych skrupułów przestępców.

ZOBACZ TAKŻE:

Senior nietypowym oszustem. Stosował metodę “na buraka”

Fot., źródło policja.gov.pl