– Złośliwość, bezmyślność, a może zwykła głupota była motywacją dla sprawców. Ich zachowanie zasługuje na szczególne potępienie – podkreślają stołeczni strażnicy miejscy, opisując nietypową interwencję, która bardzo ich wzburzyła.
Kilka dni temu, a dokładnie 14 lutego, czyli w same Walentynki po południu funkcjonariusze straży miejskiej w Warszawie patrolowali tereny w pobliżu mostu Świętokrzyskiego na Pradze Południe. Około godziny 16 w pobliżu ścieżki rowerowej nad Wisłą zauważyli porzucone hulajnogi. Gdy podeszli bliżej zauważyli, że nie są kompletne – nie posiadały kierownic.
– Jak się okazuje korzystanie z ogólnodostępnych środków komunikacji już nie wystarcza, niektórzy potrzebują czegoś więcej: zniszczyć, zepsuć, uszkodzić. Nietypowe znalezisko (łącznie pięć sztuk) przewieziono do bazy przy ul. Młota w Warszawie – podsumowują strażnicy miejscy.
ZOBACZ TAKŻE:
Nastolatki udawały dorosłych. Teraz będą się tłumaczyć w sądzie dla nieletnich