Zgłosił się na komisariat z zeszytem, w którym udokumentował swoje kradzieże

Łupem 39-letniego złodzieja, który kradł w krakowskich centrach handlowych, padła markowa odzież oraz obuwie o wartości prawie 10 tysięcy złotych. Mężczyzna usłyszał już jedenaście zarzutów. W dowód skruchy przekazał policjantom osobliwy prezent, ale i tak grozi mu kilka lat za kratkami. 

Krakowscy funkcjonariusze ustalili, iż sprawcą jest 39-letni mieszkaniec Prądnika Czerwonego. Nie było obaw, że mężczyzna będzie próbował się ukrywać lub mataczyć w postępowaniu, więc policjanci wystawili mu wezwanie do stawiennictwa w komisariacie. 

I rzeczywiście, w wyznaczonym terminie zgłosił się na przesłuchanie. Śledczy przedstawili mu 11 zarzutów kradzieży (art. 278 KK) odzieży i obuwia o łącznej wartości sięgającej 9500 złotych. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstw, a na dowód skruchy przekazał policjantom „prezent” w postaci zeszytu, w którym opisał swe kradzieże i który został dołączony do materiału dowodowego. Podejrzanemu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TAKŻE:

Złodzieje pomylili się w cenie. Teraz trafią za kratki!

Fot., źródło policja.gov.pl