Kobiety w więzieniu nie dostają staników. RPO interweniuje

– Wśród bielizny, jaką kobieta może dostać od aresztu czy więzienia, jeśli nie ma swojej są tylko: koszula nocna, majtki damskie i skarpety. Przepisy pomijają biustonosz, który jest przecież składową częścią damskiej bielizny. Jego brak jest na tyle dotkliwy, że aresztowana kobieta zmuszona była pożyczyć go od innej zatrzymanej – alarmuje rzecznik praw obywatelskich. W podobnej sprawie zwracał się już do służby więziennej dziesięć lat temu. Prosił wówczas o zmianę przepisów, które nie przewidywały wydawania osadzonym mężczyznom slipów.

RPO Adam Bodnar poprosił Ministra Sprawiedliwości, aby odpowiednio uzupełnił swe rozporządzenie z 19 grudnia 2016 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach. Precyzuje ono przepisy kodeksu karnego wykonawczego przewidujące m.in. że skazany otrzymuje z zakładu karnego/aresztu odpowiednią do pory roku odzież, bieliznę oraz obuwie – o ile nie korzysta z własnych.

– Podczas wizytacji jednego z aresztów eksperci Biura RRPO zwrócili uwagę na sytuację przebywającej tam kobiety. Z uwagi na to, że nie miała własnej odzieży, odpowiedniej do pory roku, otrzymała ją z magazynu aresztu. Wśród rzeczy, które dostała, nie było jednak biustonosza. Nie jest on bowiem ujęty w wykazie bielizny, jaką według rozporządzenia może od administracji więziennej otrzymać skazana lub aresztowana. Zgodnie z załącznikiem do ministerialnego rozporządzenia, do kategorii wydawanej bielizny należą: koszula nocna, majtki damskie oraz skarpety – informuje rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

Brak biustonosza był dla kobiety tak dotkliwy, że zmuszona była korzystać z tej części garderoby, będącej własnością innej osadzonej, która w niedługim czasie wychodziła na wolność.

W niektórych przypadkach nienoszenie biustonosza może rodzić negatywne konsekwencje zdrowotne – napisała do ministra Zbigniewa Ziobry zastępczyni rzecznika Hanna Machińska.

Powołała się na opinie lekarzy, że odpowiednie podtrzymanie piersi odciąża kręgosłup, zapobiega bólom związanym z jego przeciążeniem oraz wadom postawy. Nie bez znaczenia jest także czynnik kulturowy. W społeczeństwie utrwaliła się zasada, w myśl której biustonosz stanowi nieodzowny element kobiecego ubioru. Kobiety noszą go nie tylko ze względów zdrowotnych, ale także psychologicznych, estetycznych i praktycznych. Jego brak nierzadko wywołuje u kobiet dyskomfort psychiczny.

Hanna Machińska zwróciła się do ministra Zbigniewa Ziobry o znowelizowanie rozporządzenia przez dodanie biustonosza do rodzaju bielizny, jaką Służba Więzienna powinna wydać osadzonej, która nie dysponuje własną bądź jej bielizna jest niezdatna do użycia.

W podobnej sprawie RPO zwracał się już do Dyrektora Generalnego Służby Więziennej w 2010 r. Wniósł wtedy o zmianę rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 2003 r., które nie przewidywało wydawania osadzonym mężczyznom slipów. Postulat Rzecznika spotkał się z akceptacją – nowe regulacje zagwarantowały możliwość otrzymywania tej części bielizny.

ZOBACZ TAKŻE:

Małżeństwa są najczęściej zawierane latem, najwięcej dzieci rodzi się jesienią i w styczniu