Hiszpański podróżnik na gapę i zagubiony rudzielec

Niektóre zwierzęta to ciekawskie istoty, lubiące przygody. Pewnego gekona z Hiszpanii  tak „uwiódł” pomarańczowy zapach, że żal mu było wysiadać z pudełka. Otoczony egzotycznymi zapachami trafił na półki sklepowe w polskiej stolicy. Pewien lis postanowił zaś zwiedzić gród Mikołaja Kopernika. I choć jego pobyt był dość dramatyczny, zakończył się szczęśliwie.

Jak informują warszawscy strażnicy miejscy, dzisiaj rano (14 stycznia) stołeczny Ekopatrol otrzymał zlecenie udania się do jednego ze sklepów znanej sieci handlowej. Pracownicy w trakcie umieszczania owoców na półce zauważyli małą jaszczurkę i wezwali strażników. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze delikatnie odłowili małego podróżnika i odwieźli do warszawskiego oddziału CITES.  Na szczęście podróż z Hiszpanii nie odbiła się na jego kondycji. Specjaliści potwierdzili, że jest to gekon murowy (Tarentola mauritanica). Otoczony fachową opieką będzie nadal zwiedział ale tylko bezpieczne terrarium.

Z kolei toruńscy strażnicy  patrolu eko odłowili lisa. Kilka dni temu dyżurny odebrał telefon od mieszkańca, który poinformował o tym właśnie czworonogu, który biegał po parkingu przy ulicy Skłodowskiej. Na miejsce udali się mundurowi, którzy szybko zlokalizowali rudzielca. 

Lisek wbiegał pod parkujące pojazdy, gdzie próbował się ukryć. Ostatnim samochodem, pod który wbiegł był radiowóz straży miejskiej. Tam został ostrożnie schwytany przez strażników. Jak się okazało futrzak miał ranę głowy. Zwierzę zostało przewiezione do gabinetu weterynaryjnego „Animal Patrol” w Kobylarni, gdzie pozostał celem udzielenia mu niezbędnej pomocy medycznej przed wypuszczeniem do naturalnego środowiska – informuje Jarosław Paralusz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Toruniu.

Inne interwencje ekopatroli znajdziecie tutaj.

ZOBACZ TAKŻE:

Jedyne wygrane powstanie zostało upamiętnione na znaczku

Fot., źródło Straż Miejska Warszawa, Straż Miejska Toruń