Policyjny pościg za koniem. Pomógł… znak drogowy

Uwagę policyjnych „wodniaków” z Włocławka przykuł nietypowy „uczestnik” ruchu drogowego. Wzdłuż jezdni biegł bowiem przestraszony koń, który ciągnął za sobą pusty wóz. Na szczęście ani zwierzę, ani żaden człowiek nie ucierpiał podczas tej nietypowej sytuacji.

Mundurowi interweniowali, gdyż zdezorientowane zwierzę mogło w każdej chwili wbiec na jezdnię i zagrozić bezpieczeństwu podróżnych. Włączyli też sygnały świetlne, aby ostrzec użytkowników drogi. Próbowali także zatrzymać konia, jednak ten wystraszony biegł dalej. Pomocny okazał się znak drogowy, o który zawadziło jedno z kół wozu i udaremniło zwierzęciu dalszą ucieczkę. Tę sytuację wykorzystali mundurowi, którzy przy pomocy liny szybko przywiązali zwierzę do pobliskiego drzewa –wyjaśnia nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek z włocławskiej policji.

Po chwili na miejscu pojawił się 70-letni właściciel, również goniący uciekającego konia. Jak się okazało podczas prac leśnych zwierzę nagle mu się wyrwało i zaczęło oddalać. 70-latek był trzeźwy. Za nie zachowanie należytych zasad bezpieczeństwa przy trzymaniu zwierzęcia ukarany został mandatem.

ZOBACZ TAKŻE:

Koń wpadł do szamba. Na pomoc ruszyli strażacy (zdjęcia)

Pies, który wymienił ludzi na niedźwiedzie (video)

Fot., źródło policja.gov.pl