Fantazja mieszkańców Szczecina bywa niebezpieczna

Kanapa, koc, ubrania, telewizor, donica z kwiatami i kosz na śmieci, nie zabrakło także muszli klozetowej. Nie jest to lista zakupów wyposażenia domu, a przykładowe rzeczy, które szczecińskie służby usunęły w tym roku z jezdni. Na reakcję mają około 30 minut. 

Każdego dnia średnio siedem razy miejskie służby wyjeżdżają do zdarzeń szczególnych, czyli usuwania różnych przeszkód, zagrażających uczestnikom ruchu drogowego. Rocznie na takie działania Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie przeznacza ponad 500 tysięcy złotych. Jak wyliczają, tylko do końca listopada do usuwania skutków kolizji było prawie tysiąc wyjazdów, uprzątnięto 321 martwych kotów, 74 sarny i 83 dziki. Były także psy, borsuki, fretki, jelenie, lisy, łabędzie i wiele innych gatunków zwierząt. Poza sytuacjami losowymi związanymi z kolizjami i wypadkami zdarzają się również działania osób nieodpowiedzialnych i lekkomyślnych. Służby były wzywane także do usunięcia z jezdni beczki, płyt nagrobnych, ławki, a nawet toi-toia!

Jak podkreślają pracownicy ZDiTM, fantazja mieszkańców Szczecina często powoduje niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu drogowego. Apelują zatem do kierowców, pieszych i rowerzystów, którzy widzą coś nietypowego na jezdni, aby zadzwonili do dyspozytora Centrali Ruchu lub straży miejskiej.

Firma, z którą podpisana jest umowa na usuwanie skutków zdarzeń szczególnych musi dysponować specjalistycznym sprzętem, m.in. podnośnikiem koszowym, piaskarką, zamiatarką, polewaczką, piłą łańcuchową. Od zgłoszenia dyspozytora wykonawca ma 30 minut na reakcję, a likwidacja musi nastąpić w możliwie najkrótszym czasie. Wykonawca zobowiązany jest do usuwania zanieczyszczeń i przeszkód powstałych w wyniki wypadku, kolizji, zdarzeń losowych (silne wiatry, wyładowania atmosferyczne, osuwiska ziemi), aktów wandalizmu stwarzających zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. Obecnie trwa przetarg na umowę na likwidację zdarzeń szczególnych w Szczecinie w przyszłym roku. ZDiTM czeka na oferty do 20 grudnia br.

Fot. główne ma charakter poglądowy

ZOBACZ TAKŻE:

Opowiadając suchary, zgarnęli pieniądze dla Hospicjum

Łódź – miasto pełne życia i warte zobaczenia (galeria)