Rekordowy rok na europejskich lotniskach. W Polsce co czwarty lot zakłócony

W tym roku odnotowano największą liczbę zakłóceń lotów w całej Europie. Problemów podczas podniebnych podróży doświadczyli również pasażerowie w Polsce. Od początku roku do końca października prawie 31 tysięcy rejsów w naszym kraju było opóźnionych powyżej 15 minut, a blisko dwa tysiące zostało w ogóle odwołanych. Tym samym liczba zakłóconych lotów w porównaniu do 2017 r. wzrosła o ponad 30 procent.

Jak wynika z analizy globalnych danych lotniczych przeprowadzonej przez ekspertów AirHelp, część europejskich lotnisk, w tym również polskie porty odnotowały rekordową liczbę problematycznych lotów w tym roku. Oznacza to, że w poszczególnych krajach obniżył się wskaźnik ON TIME, który określa procent rejsów wylatujących i lądujących o czasie. W czołówce państw z największym odsetkiem zakłóconych lotów znalazły się m.in.: Portugalia – 34 procent, Słowenia – 33 procent, Niemcy, Belgia i Chorwacja – po 29 procent, Francja – 27 procent. Polska znalazła się w pierwszej dziesiątce rankingu z wynikiem ponad 25 procent zakłóconych lotów, co oznacza, że 1 na 4 rejsy jest opóźniony bądź odwołany.

W tym samym okresie w 2017 roku w Polsce liczba wszystkich zaplanowanych lotów wyniosła prawie 117 tysięcy, z czego prawie ponad 23 tysiące było opóźnionych, a prawie tysiąc odwołanych. Oznacza to, że w ciągu roku ruch na polskich lotniskach wzrósł zaledwie o 10 procent, opóźnień było więcej o ponad 30 procent, a liczba odwołanych lotów wzrosła prawie dwukrotnie.

W tym roku lotniska odnotowały najgorsze zakłócenia lotów w historii Europy. Również tysiące polskich pasażerów doświadczyło poważnych opóźnień i odwołań. Były to zakłócenia wynikające ze strajków personelu linii, niewystarczającej liczby pilotów, a także złych warunków pogodowych. Według naszych przewidywań sytuacja może się jeszcze pogarszać ze względu na szacunkowy wzrost liczby lotów europejskich do 12,4 mln do 2024 roku. Co istotne, o odszkodowanie mogą ubiegać tylko podróżni, którzy doświadczyli zakłóceń lotów z powodu linii lotniczej, a nie złej pogody –  komentuje Magdalena Bursa-Łapińska, radca prawny AirHelp. 

W przypadku opóźnionych lub odwołanych lotów oraz odmowy przyjęcia na pokład pasażerowie mogą mieć prawo do rekompensaty finansowej w wysokości nawet do 600 euro na osobę. Przysługuje ono podróżnym wylatującym z wybranego kraju UE bądź lądującym na terytorium UE, ale tylko gdy korzystają z usług europejskiego przewoźnika. Przyczyną zakłóceń lotu musi być linia lotnicza, a odszkodowanie za zaistniałe niedogodności można uzyskać zwykle w ciągu najbliższych trzech lat. Tylko nadzwyczajne okoliczności, takie jak: burze lub nagłe przypadki medyczne, zwalniają linie lotnicze z obowiązku rekompensowania pasażerów. 

ZOBACZ TAKŻE:

Sto samolotów nad głową – jeden za drugim