To był skok życia – ukradli bezwartościowe plastikowe opakowania

Wyłonili się mocni kandydaci do tytułu najgłupszego złodzieja roku. Z jednego ze sklepów w Lubinie ukradli puste opakowania po grach na konsolę. Teraz za kradzież kilkudziesięciu bezwartościowych plastików szuka ich policja. Problem może mieć też sklep, który opublikował wizerunek potencjalnych złodziei.

Złodzieje uwaga! Dzisiaj w Auchan Lubin chłopaki dokonali w Świstaku kradzieży życia. Ukradli nam 57 sztuk opakowań pustych po grach na konsole. Pewnie myśleli że w środku są płyty A teraz maja zonka. My mamy stratę na prawie 3 tys. złoty bo nie sprzedamy samych płyt bez opakowania. A chłopaki mają problem. 57 plastików nic nie wartościowych i policję na głowie – czytamy na Facebooku księgarnia Świstak. (pisownia oryginalna). – Proszę o kontakt do którego śmietnika wyrzuciliscie opakowania to wycofamy sprawę z Policji jak odzyskamy opakowania. Głupio iść siedzieć za plastiki które są bezwartościowe dla was. Proszę o udostępnienie znajomym aby jak najszybciej złodzieje dowiedzieli się o naszej propozycji zanim śmieciarka śmieci wywiezie – dodali autorzy wpisu.

Jak dowiedziała się redakcja WieleLiter.pl od oficer prasowej Sylwii Serafin, lubińscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że ukradziono 30 opakowań.

Pozostaje jeszcze kwestia publikacji wizerunku, który jako dobro niematerialne, jest chroniony przed kodeks cywilny. Tylko właściwy prokurator lub sąd może zezwolić na taką publikację ze względu na „ważny interes społeczny”. Publikacja wizerunku może stanowić naruszenie dóbr osobistych, np. w postaci prawa do wizerunku.

– Warto pamiętać, że obowiązuje domniemanie niewinności. Zgodnie z prawem, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia – wyjaśnia radca prawny Piotr Stosio.

To już kwestia tych panów, co zrobią z tą publikacją – podsumowuje Sylwia Serafin z lubińskiej policji. 

A oto inni silni kandydaci do tytułu najgłupszego złodzieja roku:

W trakcie kradzieży paliwa przyświecał sobie… zapalniczką!

Słabość do mocnego trunku będzie go sporo “kosztowała”