Świąteczna gorączka dla wielu z nas zaczyna się już we wrześniu

Z roku na rok przygotowania do świąt zaczynają się coraz wcześniej. I choć oferta świąteczna gości w sklepach zazwyczaj od początku listopada, to konsumenci o pierwszych zakupach świątecznych myślą z końcem wakacji. Aż 60 procent konsumentów deklaruje, że we wrześniu kupuje pierwsze zabawki, które trafią pod choinkę.

Z dużym wyprzedzeniem kupowane są też książki czy kosmetyki. Rozkładanie wydatków w czasie ma miejsce również w przypadku produktów spożywczych. Dotyczy to szczególnie droższych produktów, jak alkohole czy kawa, które często przeznaczane są na prezent. Duży stopień planowania zakupów świątecznych wynika głównie z rozsądku – święta to dla konsumentów czas wyjątkowy, a rozkładając wydatki w czasie są w stanie na koniec dnia pozwolić sobie na więcej – podkreśla Małgorzata Głos, client business partner w Nielsenie.

A czym jest więc to więcej?  Otóż jak wynika z raportu Nielsena „Christmas Fever” przede wszystkim na świątecznym stole nie może zabraknąć produktów wiodących marek, które wszyscy znają i są kojarzone z wysoką jakością.  Wśród konsumentów są tacy, którzy na zakup produktów wiodących marek pozwalają sobie tylko z okazji świąt.

Święta to nie tylko marki. Na świątecznych stołach królują potrawy przygotowane specjalnie na tę okazję. Karp, pieczone mięsa czy też uszka do barszczu, pierogi, krokiety są typowo świątecznymi potrawami. Nie kojarzą się one dietetycznie i raczej nie wpisują się w silnie rozwijający się trend healthy, ale konsumenci dbają o to, aby przygotowywać je ze składników najwyższej jakości. Aby ułatwić sobie świąteczne przygotowania, część produktów jak uszka, pierogi, pieczone mięsa są przygotowywane wcześniej i mrożone. Natomiast karp w zdecydowanej większości domów musi być świeży.

W 9 na 10 domach na wigilijnym stole króluje karp smażony, paszteciki, krokiety, uszka i pierogi z kapustą i grzybami. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że nie są najbardziej odpowiednie posiłki dla najmłodszych gości przy stole. W 44 procent gospodarstw domowych, gdzie w wigilii uczestniczą też dzieci do lat 8, są dla nich przygotowywane specjalne dania – zdrowsze – smażony karp zastępowany jest rybą pieczoną, zupa grzybowa inną zupą, a do tego pojawiają się dania z warzyw, które w menu dorosłym występują rzadziej.

– W podejmowaniu decyzji zakupowych pomagają konsumentom zarówno producenci jak i detaliści – okres przedświąteczny to czas intensywnych akcji promocyjnych wspartych licznymi dodatkowymi ekspozycjami w sklepach. Konsument z dużą chęcią sięga po produkty wystawione na tych ekspozycjach. A są to zazwyczaj wiodące marki w świątecznej wersji opakowania. Zdecydowanie bardziej konsumenci są zachęcani do kupowania większych opakowań czy też dwu- trzypaków, niż na przykład produktów zdrowszych, bio. Na to jest czas przez cały rok – podsumowuje Małgorzata Głos

ZOBACZ TAKŻE:

Pizza, kebab, a może owoce morza