Zbożowy z Żytniej i wystraszone kaczki

Panujące obecnie temperatury zdecydowanie nie są przyjazne dla węży, ale ten gad nie zważał na pogodę. Jak gdyby nigdy nic pełzał po klatce schodowej jednego z budynków w Warszawie i porządnie wystraszył jej mieszkańców. Wezwany na pomoc Ekopatrol nie dał się jednak przekonać, że wąż jest biblijnym kusicielem. To nie jedyna nietypowa interwencja strażników miejskich w ostatnich dniach.

Jak relacjonują strażnicy miejscy, wczorajszy poranek funkcjonariuszka i funkcjonariusz z Ekopatrolu rozpoczęli służbę od reakcji na zgłoszenie o… wężu na klatce schodowej budynku przy ulicy Żytniej.

Po przybyciu na ulicę Żytnią strażnicy odnaleźli zgubę lub uciekiniera. Patrol nie dał się przekonać, że wąż jest biblijnym kusicielem, dyskwalifikował go bowiem wiek oraz długość. Wymagał jednak pomocy i profesjonalnej opieki. Strażnicy delikatnie i bezpiecznie odłowili węża, który został przetransportowany do warszawskiego oddziału CITES.

Gad okazał się młodym, hodowlanym wężem zbożowym. Dzięki fachowej opiece jest już bezpieczny i spokojnie odpoczywa w terrarium. 

Dzień wcześniej o godzinie 22 klientki jednego z pubów na Kępie Potockiej zauważyły zatrzymujący się samochód. Po chwili z pojazdu wysiadł mężczyzna z kartonem, z którego wypuścił dwa dziwnie wyglądające ptaki. Gdy samochód odjechał panie zadzwoniły do straży miejskiej. 

Gdy przyjechaliśmy na Kępę Potocką kaczki siedziały pod mostkiem. Widać było, że czują się w tym miejscu niepewnie. Na nasz widok zeszły na wodę. Kanałek zaczął jednak zamarzać więc ptaki wracały na brzeg i znowu schodziły. Po blisko godzinie udało się nam najpierw odłowić samicę, a potem samca – opowiada Andrzej Barszcz ze stołecznego Ekopatrolu.

Ptaki były wystraszone, ale wyglądały na zdrowe. Okazało się, że są to amerykańskie piżmówki. Strażnicy miejscy przewieźli je do Ptasiego Azylu.

ZOBACZ TAKŻE:

Jadowity wąż na przedniej szybie auta

Fot., źródło strazmiejska.waw.pl