Nowy lek na najbardziej agresywną chorobę nowotworową?

Propolis, określany też jako kit pszczeli, hamuje w warunkach laboratoryjnych namnażanie się komórek groźnego guza mózgu – glejaka wielopostaciowego – wykazała profesor Maria Borawska z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Rozpoczęła to badanie, bo nurtowało ją pytanie: Czy chorzy, którzy sięgają po miody i inne produkty pszczele szkodzą sobie, czy wręcz przeciwnie, pomagają w chemioterapii antynowotworowej. Takich badań wcześniej nie przeprowadzono.

Glejaki są nowotworami ośrodkowego układu nerwowego – mózgu i rdzenia kręgowego. Wywodzą się z komórek glejowych, które wchodzą w skład tkanki nerwowej i pełnią wobec neuronów rolę odżywczą, obronną oraz podporową. Glejak wielopostaciowy jest zaliczany do najbardziej agresywnych chorób nowotworowych, zwykle przypisuje mu się najwyższy, czwarty stopień złośliwości. Osoby, u których zdiagnozowano ten nowotwór, przeżywają zwykle kilkanaście miesięcy (mediana przeżycia ok. 14 miesięcy od chwili wykrycia), mimo zastosowania najlepszego leczenia, zgodnego z aktualną wiedzą. Dlatego naukowcy wciąż poszukują nowych metod terapii, które poprawiłyby skuteczność leczenia pacjentów z glejakiem.

My ocenialiśmy wpływ naturalnych produktów pszczelich – miodów, pierzgi, mleczka pszczelego oraz propolisu – na linie komórkowe glejaka wielopostaciowego IV stopnia (określone symbolem U87MG) – wyjaśniła PAP prof. Maria Borawska z Zakładu Bromatologii Wydziału Farmaceutycznego z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (UMB).

Naukowcy sprawdzili też współdziałanie tych produktów z lekiem o nazwie temozolomid stosowanym w ramach chemioterapii u pacjentów z glejakiem. Poza tym przeprowadzone zostały badania na nowotworowej linii komórkowej, którą wyhodowano z komórek glejaka, pozyskanych w takcie operacji od pacjenta.

Spośród badanych produktów pszczelich, ocenionych in vitro, najwyższą aktywność cytotoksyczną (tj. zdolnością niszczenia komórek) oraz hamującą syntezę DNA w komórkach glejaka wielopostaciowego miały: ekstrakt etanolowy z propolisu i naturalne miody pszczele, szczególnie gryczany i wielokwiatowy ciemny – podkreśliła pani profesor.

Co więcej, zastosowanie produktów pszczelich z temozolomidem nasilało działanie leku (tzw. działanie synergistyczne) względem linii komórek U87MG. W badaniach na linii komórek pochodzącej od pacjenta z glejakiem mózgu wykazano, że jedynie zastosowanie ekstraktu etanolowego z propolisu hamowało powielanie się komórek nowotworowych.

Propolis (kit pszczeli) jest lepką substancją powstającą z żywic roślinnych zebranych przez pszczoły z pąków i młodych pędów różnych drzew oraz innych roślin. Służy pszczołom głównie jako materiał uszczelniający oraz dezynfekujący, ponieważ ma silne działanie bakteriobójcze.

Rozpoczęliśmy te badania, bo nurtowało mnie pytanie: czy chorzy, którzy sięgają po miody i inne produkty pszczele szkodzą sobie, czy wręcz przeciwnie, pomagają w chemioterapii antynowotworowej? Takich badań wcześniej nie przeprowadzono – stwierdziła profesor Borawska.

Jej zdaniem przeprowadzone badania wskazują na możliwość wykorzystania badanych produktów pszczelich, a szczególnie propolisu, w postępowaniu terapeutycznym i dietetycznym u chorych z glejakiem mózgu najwyższego IV stopnia.

Oczywiście, takie badania nie wystarczą, abyśmy mogli uznać, że te produkty będą mieć działanie przeciwnowotworowe w organizmie człowieka – zaznaczyła pani profesor.

Dodała, że jej zespół otrzymał zgodę Komisji Etycznej, aby zbierać dane od chorych na glejaka (za zgodą pacjentów) na temat efektów stosowania suplementu „PPE 1400”, który jest mieszaniną ekstraktu z propolisu i miodu pszczelego. Każda nowa partia tego suplementu jest certyfikowana przez UMB pod względem aktywności przeciwnowotworowej, wykazanej na hodowli komórek glejaka wielopostaciowego oraz zawartości pierwiastków toksycznych.  Podkreśliła, że ich badania wskazują, że wystarczy zanieczyszczenie produktów pszczelich nadmiarem kadmu czy ołowiu, aby znieść ich efekt przeciwnowotworowy.

Specjalistka przypomniała, że literatura specjalistyczna potwierdza szereg właściwości leczniczych naturalnych produktów pszczelich, takich jak m.in. działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, antyoksydacyjne (neutralizujące wolne rodniki), immunostymulujące, wspomagające leczenie chorób układu krążenia i układu oddechowego, a także działanie przeciwnowotworowe.

Produkty pszczele w skoncentrowanej formie, jako suplementy diety mogą być pomocne, ale takiemu postępowaniu powinna towarzyszyć zmiana diety, nawyków żywieniowych i odpowiednia jakość zdrowotna tego, co spożywamy – podsumowała prof. Borawska.

PAP – Nauka w Polsce, Joanna Morga

jjj/ agt/

Źródło naukawpolsce.pap.pl

ZOBACZ TAKŻE:

Zwierzęta odporne na raka! Czy pomogą ludziom?