Pił za swoje, ale na kurczaka nie starczyło mu już pieniędzy

44-latek z Olsztyna po wypiciu alkoholu tak zgłodniał, że postanowił wstąpić do punktu gastronomicznego i wynieść z niego grillowanego kurczaka bez zapłacenia za niego 12,99 złotych. Pracownik ochrony był jednak czujny i zatrzymał zuchwałego złodzieja. Mężczyzna nie był w stanie wytłumaczyć swojego zachowania. Jak podkreślają policjanci, właściwie niewiele mówił, bo nie pozwalał mu na to jego stan. 

O tej nietypowej kradzieży poinformował policję ochroniarz, który ujął sprawcę na gorącym uczynku i przekazał w ręce interweniującego patrolu policji.

Policjanci ustalili, że sprawcą kradzieży grillowanego kurczaka wartego 12,99 zł był 44-letni mieszkaniec Olsztyna. Mężczyzna nie był w stanie wytłumaczyć swojego zachowania, właściwie niewiele mówił, bo był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało w organizmie mężczyzny ponad trzy promile alkoholu. Funkcjonariusze wytłumaczyli 44-latkowi, że nawet stan silnego upojenia alkoholowego nie jest w stanie usprawiedliwić takiego zachowania – podkreślają olsztyńscy stróże prawa

Z uwagi na stan w jakim znajdował się zatrzymany mężczyzna policjanci postanowili przewieźć i zostawić go w izbie wytrzeźwień. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. Zgodnie z kodeksem wykroczeń 44-latkowi może grozić kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

ZOBACZ TAKŻE:

W trakcie kradzieży paliwa przyświecał sobie… zapalniczką!

Nieporadny złodziej został złapany na gorącym uczynku

Źródło, fot. policja.gov.pl