Szedł przez centrum miasta, worek „maryśki” niósł

Policjanci podczas patrolowania centum Nowej Soli zauważyli młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął uciekać. Uwagę mundurowych przykuł wypchany worek, który niósł na plecach. Policjanci dogonili go, wylegitymowali i dokonali kontroli osobistej. Uznali, że może posiadać w nim rzeczy pochodzące z przestępstwa. I rzeczywiście mieli nosa! Ale miejsca, gdzie ukrywane są narkotyki bywają różne i niekiedy zaskakujące!

Czujność policjantów nie zawiodła, okazało się bowiem, że w worku znajdowała się marihuana. Z posiadanego towaru 30-latek otrzymałby blisko 1800 porcji narkotyków – wyjaśnia Justyna Sęczkowska z nowosolskiej policji.

Funkcjonariusze zabezpieczyli blisko dwa kilogramy nielegalnego towaru, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty za posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Mieszkaniec Nowej Soli za swoje czyny odpowie teraz przed sądem.

Miejsca, gdzie ukrywane są narkotyki bywają bardzo różne. Kilka dni temu podczas nocnego patrolu uwagę mundurowych z Gdańska przykuli dwaj mężczyźni, którzy zaglądali do zaparkowanych samochodów, świecąc w ich okna latarką.

Mundurowi z uwagi na podejrzane zachowanie mężczyzn podjęli wobec nich interwencję. Jeden z nich, kiedy zobaczył policyjną odznakę okazaną mu przez interweniującego policjanta, wyrzucił opakowanie po chusteczkach higienicznych, w którym były ukryte kryształki metaamfetaminy. Funkcjonariusze sprawdzili również latarkę, którą miał przy sobie 22-latek, po jej rozkręceniu znaleźli w niej kolejne narkotyki. Mężczyźni zostali zatrzymani i doprowadzeni do policyjnego aresztu. Policjanci przedstawili 22-latkowi zarzut posiadania znacznych ilości środków odurzających i zastosował wobec niego dozór. Za to przestępstwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TAKŻE:

Ze ślubu prosto do… więzienia

Fot, źródło Policja.gov.pl