Jej nałóg okazał się wyjątkowo zgubny…

O sporym pechu może mówić pochodząca ze Wschodu 38-letnia kobieta, która paliła papierosy na jednym z przystanków autobusowych w Gdańsku.  Jako że paląc popełniła wykroczenia, zwróciła na siebie uwagę tamtejszych strażników miejskich. Podczas sprawdzania przez nich dokumentów zachowywała się wyjątkowo nerwowo. I okazało się, że miała ku temu powody. Od dłuższego czasu przebywała bowiem na terenie naszego kraju nielegalnie…

Kobieta nie mówiła płynnie po polsku. Początkowo nie chciała nam okazać dokumentów. Przepraszała nas. Mówiła, żebyśmy nie robili sobie problemu. Obiecywała, że to już się więcej nie powtórzy – relacjonuje strażnik Magdalena Rybicka.

W czasie rozmowy funkcjonariusze poinformowali kobietę, że jeżeli się nie wylegitymuje, to popełni kolejne wykroczenie. Dopiero wtedy cudzoziemka pokazała mundurowym swój paszport. Okazało się, że dokument nie był ważny już od dwóch lat. 38-latka przyjechała do Polski ze Wschodu. Jej wiza na pobyt w naszym kraju wygasła w 2015 roku.

Kobieta tłumaczyła, że nie posiada innego dokumentu przy sobie, a wniosek o nowy paszport ma w domu. Zachowywała się nerwowo. Pospieszała nas. Twierdziła, że spóźni się do pracy. Kiedy usłyszała, że wzywamy Straż Graniczną, prosiła żebyśmy tego nie robili – dodaje Magdalena Rybicka.

Pogranicznicy sprawdzili dane kobiety, a następnie zatrzymali ją. Okazało się bowiem, że cudzoziemka od trzech lat przebywa na terenie Polski nielegalnie.

ZOBACZ TAKŻE:

Mandaty nie pomogły na ich niefrasobliwość. Skończą w więzieniu?!

Zdjęcie ma charakter przykładowy