Najbardziej zagrożony leśny kurak w Polsce!

Obecnie na całym świecie żyje około 2-3 miliony cietrzewi. Niestety, w naszym kraju są one na skraju wyginięcia. W kilkunastu ostojach występuje zaledwie ok. 400-500 tych ptaków. Problemem jest zmniejszanie się ich siedlisk, zmienna pogoda i zwiększona liczba drapieżników, polujących na cietrzewie. Czy pomoże sprowadzanie ich ze Szwecji?

Przez najbliższych pięć lat Lasy Państwowe będą kontynuowały projekt czynnej ochrony najbardziej zagrożonego leśnego kuraka w Polsce. Na początku października do Nadleśnictwa Ruszów (RDLP we Wrocławiu) przyjechali przedstawiciele większości nadleśnictw zaangażowanych w ten projekt, aby podczas warsztatów omówić postępy prac.

Jeśli projekt realizowany przez Lasy Państwowe nie uda się, to cietrzew zniknie z mapy Polski – podkreślił podczas spotkania Marian Szymkiewicz, kierownik Muzeum Przyrody w Muzeum Warmii i Mazur. – Największym problemem są zmniejszające się siedliska tego ptaka. W szczególności przekształcanie gruntów leżących poza LP, na które nie ma wpływu, a które są ważne dla cietrzewi. Problemem jest karczowanie zadrzewień, osuszanie terenów podmokłych i przekształcanie na działki rekreacyjne, na których do tej pory znajdowały się tokowiska cietrzewi. Przez to ptaki są wypierane z ich naturalnych siedlisk. Projekt ochrony cietrzewia jest dla tego gatunku absolutnie ostatnią szansą na przetrwanie.

Koniecznie jest zatem utrzymanie obecnych i odtworzenie terenów, na których dawniej występowały cietrzewie. Następnie obszary te zostaną zasiedlone nowymi osobnikami, wyhodowanymi w specjalnych ośrodkach. Jeden z nich niedawno został otwarty na terenie Nadleśnictwa Spychowo (RDLP w Olsztynie). Ptaki z tego ośrodka docelowo będą zasiedlać tereny Warmii i Mazur, ale i pozostałe ostoje cietrzewia w Polsce.

Niezbędna jest także zdecydowana redukcja liczebności łownych ssaków drapieżnych, natomiast w przypadku jastrzębi – odłów przy użyciu pułapek żywołownych i ich późniejsze wypuszczenie na wolność daleko od ostoi cietrzewia.

Niekorzystnie na liczebność leśnych kuraków wpływają też zmienne warunki atmosferyczne, które są coraz częstszym problemem w Polsce. I tak zbyt deszczowa i zimna wiosna przyczynia się do natychmiastowego spadku kondycji młodych ptaków i niekiedy ich śmierci. Wszystko przez to, że pisklaki cietrzewi (w gnieździe może być kilkanaście jaj) w pierwszych dniach życia są pozbawione samodzielnej termoregulacji, a dodatkowo niekorzystna pogoda na wiosnę zmniejsza ilość owadów w tym czasie – tłumaczy Magdalena Stępińska z Lasów Państwowych.

Żeby wzmocnić odporność ptaków i bazę genetyczną populacji konieczne są wsiedlenia nowych ptaków z zewnątrz. Dlatego w projekcie sięga się po innowacyjne rozwiązania, sprowadzając nowe osobniki zza granicy.

Na północy Szwecji, gdzie są góry, jeziora, bagna oraz niewiele terenów przeznaczonych pod produkcje rolniczą, mamy najliczniejszą populację cietrzewi i głuszców. Jest ich tak dużo, że wiosną, kiedy ptaki wychodzą połykać gastrolity (kamienie i ziarna piasku, które w żołądku rozdrabniają pokarm), to zdarza im się zablokować drogę – poinformowała podczas warsztatów szwedzka leśniczka Solveig Larsson, która jest przewodnicząca szwedzkiego związku łowieckiego The Nationaln Association of Huntsmen Sweden. – Na liczbę tych kuraków nie wpływa negatywnie gospodarka leśna, ani fakt, że w Szwecji intensywnie się poluje na te ptaki – dodała.

Zagęszczenie populacji w tym kraju jest na tyle duże, że polscy leśnicy mają zgodę na odławianie cietrzewi i głuszców w Szwecji , które następnie są wypuszczane w Polsce, w ten sposób zasilając pule genetyczną rodzimych populacji. Do tej pory sprowadzono do Polski kilkanaście ptaków.

Więcej informacji o ochronie cietrzewia znajdziecie na stronie Lasów Państwowych.

ZOBACZ TAKŻE:

Czy “ognistego lisa” czeka zagłada? To zależy tylko od ludzi!