Coraz częściej dzikie zwierzęta zaglądają do naszych miast. Tym razem kamery monitoringu uchwyciły łosia, który postanowił wybrać się na spacerek. Miejsce wybrał jednak dość nietypowe. Przeszedł bowiem spacerowym krokiem przez jedną z gdańskich dwupasmówek. Kierowcy musieli wykazać się refleksem i dać po hamulcach! Na szczęście ruch był niewielki i do żadnego wypadku nie doszło.
– „Łosie” na drodze to nie tylko kierowcy, łamiący przepisy ruchu drogowego. To także… prawdziwe łosie. Taki oto osobliwy gość pojawił się w nocy z czwartku na piątek przy wjeździe do Tunelu pod Martwą Wisłą od strony węzła Ku Ujściu. Po prostu postanowił jak gdyby nigdy nic przejść przez ulicę. Na szczęście ruch był o tej porze niewielki i beztroskiemu mieszkańcowi pobliskich lasów, ani kierowcom, którzy ustąpili mu pierwszeństwa nic się stało – czytamy na FP Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Drogowcy przypominają jak ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności podczas jazdy drogami graniczącymi z lasami czy terenami zadrzewionymi. Dostosowanie prędkości, a także sprawne oświetlenie pojazdu są kluczowe w takich sytuacjach. Zderzenie ze zwierzęciem o masie powyżej 500 kilogramów i rozmiarze dochodzącym do 2 metrów może skończyć się tragicznie. Zadbajcie o bezpieczeństwo swoje oraz… łosi!
Zdjęcie główne ma charakter poglądowy.
Więcej ciekawostek ze świata natury znajdziecie TUTAJ.