Ranny jastrząb, pechowy dzik i skorpion „na gapę”

Coraz częściej można spotkać dzikie zwierzęta w miastach. Wielokrotnie zdarza się też, że potrzebują one pomocy. Tak było i w ten weekend. Stołeczny Ekopatrol pomógł ptakowi z uszkodzonym skrzydłem i dzikowi , który wpadł do studzienki. Najwięcej emocji wywołał jednak egzotyczny „gapowicz” z Chorwacji… żywy, skorpion, który ukrył się w bagażu.

W sobotnie popołudnie strażnicy miejscy otrzymali informację o jastrzębiu, który spacerował po ulicy Puławskiej w okolicy Wyścigów. Ekopatrol po przybyciu na miejsce znalazł i odłowił rannego ptaka. Po przewiezieniu go do Ptasiego Azylu okazało się, że to nie Pan Jastrząb tylko Pani Jastrząb. Badanie wykazało, że ma uszkodzone skrzydło. Po wyleczeniu wróci do środowiska naturalnego.

Następna interwencja dotyczyła „gapowicza” przywiezionego w bagażu wprost z Chorwacji. Podczas rozpakowywania rzeczy pojawił się… żywy, jasnobrązowy skorpion. Funkcjonariusze odebrali zabezpieczonego miłośnika podróży „na gapę” i odstawili go do warszawskiego CITES gdzie otrzymał fachową pomoc oraz nowy dom.

Ostatnie zgłoszenie dotyczyło małego dzika, który wpadł do niezabezpieczonej studzienki na terenie Wawra. Przy wydobyciu pechowca pomagali strażacy, łowczy oraz lekarz weterynarii. Po uśpieniu warchlaczek został bezpiecznie wyjęty z tej nieoczekiwanej pułapki i zaopiekował się nim łowczy. Strażnicy miejscy zabezpieczyli zaś studzienkę, aby żadnego innego zwierzęcia nie spotkała taka niemiła przygoda.

fot. Straż Miejska Warszawa

ZOBACZ TAKŻE:

Nieproszony pasażer na gapę – jadowita skolopendra