Śmieci wyrzucane na łono natury stanowią ogromne zagrożenie dla zwierząt. Zwierzaki wkładają bowiem łeb do puszki czy konserwy, aby wylizać resztki jedzenia i nie potrafią go później wyjąć. Przeważnie kończy się to dla nich tragicznie. Tym razem taka przykra przygoda spotkała zaskrońca, który cały wpełzł do puszki z napojem i nie mógł się z niej wydostać. W tym nieszczęściu miał sporo szczęścia, bo na pomoc ruszył mu Eko-patrol.
Kilka dni temu dyżurny Straży Miejskiej w Grodzisku Mazowieckim otrzymał dość nietypowe zgłoszenie dotyczące węża, który miał być zaklinowany w puszce po napoju. Wysłany na miejsce Eko-patrol potwierdził to zgłoszenie.
Strażnicy, za pomocą nożyc do cięcia blachy, wyciągnęli go z tej pułapki. Okazało się, że był to zaskroniec, który od razu został wypuszczony do swojego środowiska naturalnego.
Sami nie łapmy!
Mundurowi apelują, aby w takich sytuacjach zawsze dzwonić do Straży Miejskiej i nie podejmować prób odłowienia gadów na własną rękę. Obok tych najczęściej występujących w Polsce w warunkach naturalnych okazów niejadowitych, można spotkać także jadowite. A to spotkanie może się skończyć dla nas niezbyt miło.
A my apelujemy, aby nie śmiecić!
fot. grodzisk.pl