Koń, czyli przepisowy środek transportu

To miała być miła, poranna przejażdżka. 19-latka relaksowała się, jadąc konno. W pewnym momencie koń się spłoszył i wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód.

Kolizja miała miejsce w miejscowości Borów w województwie lubelskim. Z policyjnych ustaleń wynika, że 19-letnia mieszkanka gminy Annopol jechała wierzchem na koniu poboczem drogi. Z niewiadomych przyczyn koń nagle spłoszył się i wtargnął na jezdnię prosto pod nadjeżdżającego opla. Samochodem kierowała 58-letnia kobieta. Choć wyglądało to groźnie, na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Obie panie nie odniosły poważnych obrażeń. Koń został lekko ranny, a auto zostało uszkodzone w niewielkim stopniu.

Policja przypomina, że zgodnie z przepisami ruchu drogowego koń jest uznawany jako środek transportu, tak jak rower czy samochód. Jadący na koniu musi być respektowany przez zmotoryzowanych, ale też musi przestrzegać wszystkich zasad, wynikających z Prawa o Ruchu Drogowym. Przy okazji policjanci apelują do wszystkich o rozwagę i bezpieczeństwo na drodze.

O innym nietypowym wypadku, czyli zderzeniu rowerzysty z sarną przeczytacie tutaj.

fot. Lubelska policja